Za nami święto teatru, w trakcie którego zaprezentowały się teatry amatorskie i zawodowe o różnych formach ekspresji scenicznej. W sobotę, 10 września odbyła się IX Wodzisławska Noc Teatrów, która po raz kolejny zachwyciła licznie zgromadzoną publiczność.
Z powodu niesprzyjających warunków pogodowych wcześniej zaplanowane spektakle, które miały odbyć się w plenerze na wodzisławskiej starówce, rozegrały się pod dachem miejskich placówek.
Przebieg IX Wodzisławskiej Nocy Teatrów
Wydarzenie rozpoczęło się o godz. 16:00 w Miejskiej i Powiatowej Bibliotece Publicznej w Wodzisławiu Śląskim rapowaniem "Ballad i romansów" Mickiewicza z Mateuszem "Skajsdelimit" Wilkoniem oraz uczestnikami warsztatów. Mężczyzna jest raperem, freestylowcem, animatorem kultury, konferansjerem i instruktorem w centrum kultury. Od 2000 roku nagrał kilka płyt i zagrał niemal 200 koncertów w całej Polsce. Wspólny występ okazał się sukcesem i spodobał się publiczności.
Kolejny spektakl pt. "Echo" udało się rozegrać w plenerze, na wodzisławskim Rynku. Teatr Migro jest zawodowo związany z Teatrem KTO. Sceną grupy są ulice, place, skwery małych miasteczek i dużych miast. W Wodzisławiu Śląskim pokazali spektakl bez słów, inspirowany książką Agnieszki Pajączkowskiej „Wędrowny zakład fotograficzny”, który jest impresją na temat Kresów Wschodnich. Przedstawienie opowiadało o zapomnianych miejscach, ludziach i przedmiotach, które zostają oraz odwoływał się do wspomnień, ale również pamięci przyszłych pokoleń. Była to opowieść o przeszłości, a także zaproszenie do przyjrzenia się własnym korzeniom oraz roli, którą pełnią one w naszym codziennym życiu i we współczesnym świecie.
Trzeci z zaplanowanych spektakli odbył się w wyjątkowym miejscu w Wodzisławiu Śląskim. Mury Pałacu Dietrichsteinów stały się sceną dla teatru Classic Ballanga, który wystawił "Nadobnisie i koczkodany" St. I. Witkiewicza. W dobie rosnących jak grzyby po deszczu guru wszelkiej maści i proweniencji, influencerów i charyzmatycznych pseudonaukowców wodzisławski teatr zaprosił widzów do zabawy.
Na zakończenie IX Wodzisławskiej Nocy Teatrów Aneta Todorczuk zaprezentowała wodzisławianom monodram "Matka Polka Terrorystka". Spektakl był prawdziwą mieszanką wybuchową. Komizm sytuacyjny przeplatał się z mrożącymi krew w żyłach zwrotami akcji. Wzruszające chwile szczerości kontrastują z błyskotliwymi, pełnymi humoru monologami. Absurdy otaczającej nas rzeczywistości zostały zdemaskowane, a nieoczekiwanym zmianom przestrzeni towarzyszyła oryginalna playlista. Tak zakończyło się to oryginalne wydarzenie w Wodzisławiu Śląskim.