Od 6 do 10 lipca w Sośnicowicach trwały Indywidualne Mistrzostwa Śląska w Boksie.
W zawodach uczestniczyli reprezentanci Klubu Sportów Walki Boxing Odra Wodzisław Śląski: Robert Konieczny, startujący w kat. 56 kg Juniorów oraz Przemysław Glenc, startujący w kat. 75 kg Senior.
Droga po awans
Obaj zawodnicy spisali się bardzo dobrze w półfinałach, pokonując swoich przeciwników z Katowic. Przemysław Glenc wygrał w drugiej rundzie przez RSC z Tomaszem Hejnowskim, awansujący tym samym do finału. Robert Konieczny w pojedynku z Patrykiem Marcinkowskim również zwyciężył przez poddanie w 3 rundzie i tym samym zameldował się w finale Mistrzostw.
Piątkowe finały były wielkim świętem boksu na Śląsku. Pierwszy do ringu wszedł Robert Konieczny, który w finale spotkał się z Łukaszem Dudzińskim z Górnika Sosnowiec. Robert zwyciężył stosunkiem głosów 2:1 zostając tym samym Mistrzem Śląska w kat. 56 kg Juniorów na rok 2020.
Ostatnim pojedynkiem Mistrzostw była walka Przemysława Glenca z doświadczonym zawodnikiem MKS-u Imielin Wiktorem Czopkiem. Zawodnicy od samego początku narzucili intensywne tempo walki. Była to prawdziwa wojna ringowa, w której wygrało doświadczenie. Obaj zawodnicy na ringu pozostawili wiele zdrowia, jednak zwycięsko z tego pojedynku wyszedł Wiktor Czopek. Tym samym Przemek został Wicemistrzem Mistrzem Śląska w kat. 75 kg Seniorów.
- Jako trener jestem dumny z zawodników, którzy pomimo długiej przerwy spowodowanej epidemią i brakiem możliwości treningu w normalnych warunkach, pokazali serce i determinację do walki. Jest to dla nas ciężki czas jeśli chodzi o przygotowania do jakichkolwiek startów z uwagi na obostrzenia, jakie zostały wprowadzone m.in. w szkołach. Każde wejście na sale treningową wiąże się dla nas z dodatkowymi kosztami naliczanymi przez szkołę za dezynfekcje sali, która w rachunku końcowym przekracza nasze możliwości finansowe, dlatego musieliśmy zredukować ilość treningów na naszej salce. Mamy nadzieje, że wkrótce wszystko wróci do normy bo sytuacja klubu, tylko dzięki osobom wspierającym jest, póki co, stabilna - komentował Patryk Błasik.