Wiadomości z Wodzisławia Śląskiego

Worki i sińce pod oczami - poranna zmora

  • Dodano: 2016-09-09 14:45

Dlaczego to konieczne?

Nawet najlepszy krem, żel, płatki, kompresy nie załatwią całej sprawy, tzn. na pewno nie zaszkodzą i mogą w niewielkim stopniu zniwelować oznaki zarwanej nocy, ale to za mało. Musisz ukryć niedoskonałości i dodać spojrzeniu świeżości. Jak to zrobić? Właśnie z pomocą odpowiednio dobranego korektora. To produkt stworzony specjalnie do delikatnej i wrażliwej skóry dookoła oczu, nie obciąża, nie podrażnia, nie uwidacznia zmarszczek. Absolutna konieczność w kosmetyczce każdej kobiety.

Jak wybrać odpowiedni korektor?

Przede wszystkim liczy się kolor. Pamiętaj, że nie może być ani za jasny ani za ciemny, bo efekt będzie nienaturalny, a często nawet gorszy od stanu wyjściowego.

Najlepiej sprawdza się płynna konsystencja, którą nakłada się za pomocą gąbeczki lub pędzelka (forma przypominająca flamaster), możesz go delikatnie wklepać, aby idealnie wtopił się w skórę i nie odznaczał na całym makijażu.

W drogeriach znajdziesz również korektory w sztyfcie i kremie, jednak są one przeznaczone do ukrywania niedoskonałości, np. wyprysków, zaczerwienień, plam czy blizn. Nie za bardzo nadają się pod oczy, ponieważ są ciężkie i bardzo mocno kryjące, dodatkowo mogą zbierać się w załamaniach i podkreślać drobne zmarszczki.

Rozświetlenie zamiast zmęczenia

Rozświetlające korektory to dobre rozwiązanie, ponieważ nie tylko ukrywają oznaki zmęczenia, ale także sprawiają, że spojrzenie jest świeże, a cała twarz wygląda na wypoczętą i zrelaksowaną.

Możesz wypróbować, np. Lumi Magique firmy L’Oreal Paris. Jako jeden z nielicznych nadaje się do stosowania zarówno pod, jak i na makijaż. Jeśli użyjesz go przed nałożeniem podkładu, efekt będzie bardzo dyskretny i subtelny, natomiast żeby wydobyć całą moc rozświetlających właściwości trzeba zastosować go na fluid. Dzięki takiej taktyce, okolice oczu będą nie tylko świetnie wygładzone, a kolor ujednolicony, dodatkowo zyskasz efekt pięknego rozświetlenia. Ma wygodną formę flamastra, co sprawia, że aplikacja jest nie tylko wygodna i prosta, ale też precyzyjna, nie ryzykujesz rozmazania czy spłynięcia produktu. Możesz nakładać go punktowo lub w postaci kreski, a następnie delikatnie wklepać w skórę opuszkami palców. Do wyboru są trzy odcienie: Light, Medium i Dark.

Liczy się jakość, a nie ilość

Pamiętaj, że nie ma nic gorszego niż za dużo korektora. Jeśli przesadzisz z ilością możesz wyglądać nienaturalne, a wręcz komicznie, ale przede wszystkim zamiast ukryć niedoskonałości, tylko jeszcze bardziej je wyeksponujesz. Sensem istnienia tego kosmetyku jest jego “niewidzialność” - spełnia swoje funkcje, ale robi to bardzo dyskretnie, wręcz niezauważalnie. Chyba nie chcesz chodzić z jasną lub ciemną obwódką wokół oczu? Liczy się umiar, dobrze dobrany kolor i równomierne rozprowadzenie.

Oczywiście pamiętaj o tym, że sen jest bardzo zdrowy i potrzebny, żeby organizm mógł dobrze funkcjonować, ale jeśli przydarzy ci się mały wypadek - nie martw się. Korektor pod oczy to gwarancja sukcesu, nawet po najdłuższej, bezsennej nocy.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu Wodzislaw.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.