37- letni mężczyzna, grożąc użyciem noża, zabrał mieszkańcowi Wodzisławia Śląskiego jego portfel i telefon. Wodzisławscy kryminalni, po intensywnych działaniach operacyjnych ustalili i zatrzymali napastnika. Na wniosek śledczych i prokuratora, sąd aresztował go na 3 miesiące.
Atak 37-latka z nożem
28 listopada, po godzinie 17, wodzisławska Policja została powiadomiona przez mieszkańca kamienicy mieszczącej się na ulicy Wałowej w Wodzisławiu Śląskim o ataku na sąsiada. Wysłani pilnie na miejsce policjanci ustalili, iż mężczyzna został zaatakowany we własnym mieszkaniu. Został raniony nożem, jednak udało mu się uciec do sąsiada, który powiadomił służby. Policjanci na miejscu ustalili wstępny przebieg zdarzenia. 57-latek wpuścił do swojego mieszkania znajomego. Mężczyzna ten zażądał zwrotu walizek, które miał zostawić na klatce schodowej w sierpniu tego roku, kiedy to właściciel mieszkania zorganizował imprezę dla znajomych, na której pojawił się również ten mężczyzna. Pozostawione na klatce walizki stały się powodem awantury.
Pomiędzy mężczyznami doszło do szarpaniny, właściciel mieszkania sięgnął po nóż kuchenny i kazał znajomemu opuścić mieszkanie, po chwili jednak odłożył nóż. Podczas kolejnej szarpaniny, tym razem agresor sięgnął po nóż, groził jego użyciem i zażądał od 57-latka portfel i telefon. Kiedy dał mu te rzeczy, 57-latek odepchnął agresora, wówczas został raniony nożem w lewe ramię. Ranny mężczyzna wybiegł z mieszkania i zaalarmował sąsiada, wtedy agresor uciekł. Poszkodowany mężczyzna nie pamiętał nawet imienia napastnika, jednak intensywne działania wodzisławskich śledczych doprowadziły do ustalenia jego danych osobowych i już po kilku dniach, mężczyzna został zatrzymany w Dąbrowie Górniczej.
Usłyszał prokuratorski zarzut rozboju z użyciem noża, przyznał się do jego popełnienia. Na wniosek śledczych i prokuratora, sąd aresztował go na 3 miesiące. Teraz o losie 37-latka zdecyduje sąd, grozi mu kara więzienia, nie krótsza niż 3 lata.