Wiadomości z Wodzisławia Śląskiego

Sony Bravia 9 (XR90) – test flagowego Mini LED-a. Czy Sony zdetronizowało OLED?

  • Dodano: 2025-04-24 12:00

W czasach, gdy rynek telewizorów segmentu premium zdominowany został przez panele OLED i QD-OLED, Sony zdecydowało się postawić na mniej popularne – ale jak się okazuje – bardzo skuteczne rozwiązanie. Seria Bravia 9 (XR90) to flagowa linia telewizorów LCD z podświetleniem Mini LED, które według producenta ma oferować kontrast i jakość zbliżoną do OLED-ów, ale bez ich ograniczeń. To ambitne założenie. W teorii Mini LED łączy zalety wysokiej jasności, dużej trwałości i odporności na wypalanie obrazu, z jednoczesną precyzją wygaszania zbliżoną do OLED-ów. Ale w praktyce – jak to bywa – liczy się wykonanie, a nie sama technologia. Sony ma tu asa w rękawie: autorskie rozwiązania przetwarzania obrazu Cognitive Processor XR oraz zaawansowany system lokalnego wygaszania. Bravia 9 celuje więc w użytkowników, którzy chcą jakości na najwyższym poziomie – ale bez kompromisów znanych z OLED-ów. Czy spełnia oczekiwania? Sprawdzamy.

Konstrukcja i jakość wykonania – minimalistyczna forma, maksymalna precyzja

Sony nigdy nie szokowało ekstrawaganckim designem, ale w Bravii 9 minimalistyczna estetyka została doprowadzona niemal do perfekcji. Konstrukcja jest bardzo smukła, elegancka i sprawia wrażenie sprzętu klasy premium – co zresztą ma swoje uzasadnienie w cenie. Ramki okalające ekran są ekstremalnie cienkie – to nie tylko zabieg wizualny, ale również sposób na maksymalne skupienie uwagi widza na obrazie. Materiałowo Sony także nie oszczędzało. Obudowa wykonana została z aluminium i wysokiej klasy plastiku, a sam telewizor – mimo dużej przekątnej – nie sprawia wrażenia masywnego. Tył obudowy zaprojektowano w typowym dla Bravii stylu z matową, strukturalną powierzchnią i wygodnym systemem zarządzania kablami. Producent zadbał też o estetyczne detale, jak np. maskownice portów i wbudowane mocowanie VESA bez wystających elementów. Podstawa to dwie masywne nóżki, które można zamontować w dwóch wariantach rozstawu – szeroko (dla lepszej stabilności) i wąsko (na mniejszych meblach RTV). To niby drobiazg, ale bardzo praktyczny. Całość prezentuje się nie tylko nowocześnie, ale i praktycznie. Wersje dostępne na rynku to 65, 75 oraz 85 cali, przy czym każda z nich została zaprojektowana z dbałością o proporcje i spójność konstrukcyjną.

Obraz i technologia Mini LED – kontrast jak w OLED-ach, jasność jak w QLED-ach

Serce Bravii 9 stanowi zaawansowana matryca VA z podświetleniem Mini LED oraz systemem XR Backlight Master Drive. W praktyce oznacza to tysiące precyzyjnie sterowanych stref wygaszania, które odpowiadają za lokalną kontrolę światła. Efekt? Wyjątkowo głęboka czerń, bardzo wysoka jasność szczytowa i niemal zupełne wyeliminowanie efektu halo wokół jasnych obiektów na ciemnym tle – typowego problemu tańszych telewizorów LCD. Sony deklaruje, że Bravia 9 osiąga szczytową jasność na poziomie nawet 1800 nitów, co plasuje ją w ścisłej czołówce ekranów domowych – i to nie tylko w segmencie LCD. W praktyce przekłada się to na kapitalne efekty w filmach HDR, szczególnie tych korzystających z Dolby Vision. Detale w jasnych partiach obrazu nie są przepalone, a czernie pozostają głębokie nawet przy trudnych scenach z dużym kontrastem – jak np. ogniste eksplozje na tle ciemnej przestrzeni kosmicznej. Technologia XR Contrast Booster wspiera algorytmiczną analizę sceny i dynamicznie zarządza poziomem jasności oraz lokalnym wygaszaniem. Efekt jest imponujący: obraz jest niesamowicie plastyczny, trójwymiarowy i po prostu naturalny. Do tego dochodzi XR Triluminos Pro – mechanizm odpowiadający za rozszerzoną paletę barw. Kolory w Bravii 9 są nasycone, ale nie przesycone, zachowując wysoką zgodność z referencyjnymi przestrzeniami barwnymi. Szczególną uwagę warto zwrócić na kąty widzenia – jak na matrycę VA są one zadziwiająco szerokie. Sony zastosowało tutaj technologię X-Wide Angle, znaną z topowych modeli OLED, dzięki której obraz pozostaje stabilny i nasycony nawet pod dużym kątem – co jest dużą przewagą nad konkurencją stosującą klasyczne VA bez optycznych filtrów.

Procesor Cognitive XR – serce Sony Bravia 9, które „widzi” i „słyszy” jak człowiek

Nie przesadzimy, nazywając Cognitive Processor XR prawdziwym mózgiem telewizora Sony Bravia 9. To znacznie więcej niż tradycyjny procesor obrazu. Sony nie tylko postawiło na surową moc obliczeniową, ale też na zaawansowane algorytmy inspirowane działaniem ludzkiego mózgu. To podejście nie jest tylko chwytem marketingowym – Cognitive XR realnie zmienia sposób przetwarzania obrazu i dźwięku. W klasycznych telewizorach obraz analizowany jest ramka po ramce, piksel po pikselu. Cognitive XR działa zupełnie inaczej. Jego zadaniem jest nie tyle odczytanie obrazu, ile jego interpretacja. Procesor analizuje setki elementów sceny w czasie rzeczywistym – rozkład światła, kontrast, kolory, ruch, obiekty i tło – i na tej podstawie dostosowuje parametry nie globalnie, ale lokalnie, czyli w zależności od tego, co widz ma zobaczyć w centrum swojej uwagi. Na przykład: jeśli w filmie twarz bohatera znajduje się na ciemnym tle, XR automatycznie podbije ostrość i kontrast tej części sceny, nie ingerując przy tym w resztę kadru. Tło pozostaje miękkie, naturalne, a widz patrzy tam, gdzie powinien – dokładnie tak, jak w kinie. To właśnie dlatego obraz z Bravii 9 wydaje się bardziej trójwymiarowy, głębszy i „żywy”. Procesor Cognitive XR w Bravii 9 integruje kilka ważnych komponentów:

  • XR Contrast Booster – dynamicznie dostosowuje poziom jasności lokalnie, by podkreślić detale w cieniach i w jasnych partiach obrazu, minimalizując jednocześnie efekt halo.
  • XR Triluminos Pro – rozpoznaje i optymalizuje kolory, analizując nie tylko sam odcień, ale i jego kontekst (np. skóra w słońcu vs. cień).
  • XR Motion Clarity – usprawnia płynność ruchu przy zachowaniu ostrości obiektów – co działa wyraźnie lepiej niż klasyczny motion interpolation, szczególnie w dynamicznych scenach sportowych i grach.
  • XR Upscaling – skalowanie materiałów niższej jakości do 4K. I to nie tylko przez „rozciąganie pikseli”, ale analizując kształty, tekstury i krawędzie. Starsze filmy z DVD czy słabsze transmisje wyglądają dzięki temu bardziej naturalnie i czysto.
  • To wszystko dzieje się w czasie rzeczywistym, bez zauważalnego opóźnienia, co sprawia, że każda scena wygląda optymalnie niezależnie od źródła – HDMI, streaming, telewizja naziemna czy konsola. Sony Bravia 9 (XR90) to telewizor, który z pełnym przekonaniem można nazwać jednym z najbardziej kompletnych modeli LCD dostępnych obecnie na rynku. Japoński producent konsekwentnie pokazuje, że w świecie zdominowanym przez OLED-y i QD-OLED-y, jest miejsce dla nowoczesnego Mini LED-a – pod warunkiem, że zostanie on wykonany na odpowiednio wysokim poziomie. Bravia 9 to urządzenie stworzone z myślą o tych, którzy nie chcą kompromisów. Jakość obrazu zachwyca – szczególnie dzięki znakomitemu systemowi lokalnego wygaszania, bardzo wysokiej jasności szczytowej i naturalnemu odwzorowaniu kolorów. Dzięki procesorowi Cognitive XR obraz nie tylko wygląda dobrze, ale jest też dynamicznie optymalizowany w sposób dostosowany do ludzkiego postrzegania. To już nie tylko przetwarzanie sygnału, ale rzeczywiste „czytanie sceny”. Dźwięk – często traktowany jako słaby punkt telewizorów – tutaj zaskakuje przestrzennością, czystością i rozmieszczeniem w scenie. Technologia Acoustic Multi-Audio i Dolby Atmos sprawiają, że wiele osób może zrezygnować z dodatkowego soundbara – i nie czuć żadnego niedosytu. Funkcje Smart TV z Google TV, rozbudowane opcje dla graczy (HDMI 2.1, VRR, 120 Hz, ALLM), kompatybilność z PlayStation 5, wysoka kultura pracy oraz nienaganne wykonanie – wszystko to sprawia, że Bravia 9 trudno nazwać inaczej niż kompletnym centrum domowej rozrywki. Profesjonalne i niezależne testy telewizorów znajdziesz na Choose.tv.

Artur KristofArtur Kristof
Źródło: Art. sponsorowany / Materiał dostarczony przez zleceniodawcę

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu Wodzislaw.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.