Wiadomości z Wodzisławia Śląskiego

O krok od tragedii na przejeździe kolejowym. Policja apeluje o rozsądek!

  • Dodano: 2023-09-25 12:30

Rogatki zaczęły się opuszczać, kiedy kierujący fordem z 6-letnią córką w środku stał na przejeździe kolejowym. Mężczyzna w ostatniej chwili zdążył wycofać, jednak uszkodził rogatkę i swój samochód. Kiedy powiadomił Policję, wtedy wyszło na jaw, że był pod wpływem alkoholu.

Wjechał w rogatki pod wpływem alkoholu, z tyłu siedziała jego córka

Mundurowi wodzisławskiej drogówki zostali powiadomieni o uszkodzeniu samochodu przez szlaban kolejowy w rejonie ulic Targowej i Ofiar Oświęcimskich. Policjanci ustalili przebieg zdarzenia i okazało się, iż to 36-letni mieszkaniec powiatu wodzisławskiego wjechał w rogatki fordem, którym przewoził swoją 6-letnią córkę.

Kierujący wjechał na przejazd, choć za torami nie było miejsca do kontynuowania jazdy. Kiedy rogatki zaczęły się opuszczać, 36-latek zaczął więc cofać i uszkodził zarówno samochód, jak i rogatkę. Mężczyzna odjechał z miejsca zdarzenia i wrócił do domu, skąd zadzwonił po Policję. Mundurowym przyznał, iż po powrocie do domu napił się alkoholu. Badanie alkomatem potwierdziło jego obecność w organizmie. W związku z podejrzeniem jazdy pod wpływem alkoholu mężczyzna został przewieziony do Komisariatu Policji w Radlinie w celu przeprowadzenia badania retrospektywnego. Każdy z czterech wykonanych pomiarów dał wynik ponad 1,5 promila alkoholu. Mężczyzna odpowie teraz za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości, a także za naruszenie zakazu wjazdu na przejazd kolejowy oraz za stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa dla swojej 6-letniej córki. Policjanci zatrzymali 36-latkowi prawo jazdy, grozi mu teraz kara do 2 lat więzienia.

Apelujemy o zachowanie szczególnej ostrożności w rejonie przejazdu kolejowego oraz o trzeźwość za kierownicą. - czytamy na stronie KPP Wodzisław Śląski.

Dodaj komentarz

chcę otrzymać bezpłatny newsletter portalu Wodzislaw.com.pl.

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu.
Wydawca portalu nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Czytaj również