W ręce wodzisławskich dzielnicowych wpadło dwóch mężczyzn podejrzanych o kradzieże paliwa. Sprawcy po zatankowaniu paliwa odjeżdżali, nie uiszczając opłaty.
W ich samochodzie zmieniane były tablice rejestracyjne. Tym sposobem na jednej ze stacji w Mszanie systematycznie kradli paliwo. Mundurowi ustalili złodziei i zatrzymali ich na gorącym uczynku. Udowodniono im kradzieże o łącznej wartości ponad 2.500 zł. Teraz mężczyznom grozi do 5 lat więzienia.
W poniedziałek około godziny 16.00 pracownicy stacji paliw w Mszanie zawiadomili telefonicznie dyżurnego, że kwadrans temu miała miejsce kradzież paliwa. Kierujący renault laguną zatankował paliwo za kwotę 580 złotych i odjechał nie uiszczając rachunku.
Pracownicy znali ten samochód z wcześniejszych kradzieży. Dyżurny podał wszystkim patrolom będącym w terenie komunikat o poszukiwaniu sprawców kradzieży paliwa. Na stacji jako pierwsi pojawili się dzielnicowi. Już po godzinie od zdarzenia mundurowi ujawnili samochód na jednej z posesji w Mszanie i zatrzymali dwóch podejrzanych. W toku wykonywania czynności mężczyznom udowodniono jeszcze trzy wcześniejsze kradzieże o łącznej wartości ponad 2.000 złotych. Wczoraj decyzją prokuratora 29 i 34-latek zostali oddani pod dozór policji. Zatrzymanym grozi do 5 lat więzienia.